Bezsens wychwytu i magazynowania CO2
Wanda Pazdan
13 kwi 2010
Trzeba zapobiec marnotrawieniu funduszy unijnych i krajowych na projekty związane z wychwytywaniem i magazynowaniem dwutlenku węgla. Bezpieczeństwo energetyczne sprawą pierwszoplanową.
Zdążyć z informacją przed zatwierdzeniem w czerwcu 2010 strategii EUROPA 2020!
INNE SPOJRZENIE NA SPRAWĘ REDUKCJI EMISJI CO2 autorstwa Piotr Jakubowski Naturics
Bardzo ważne jest dla naszej teraźniejszości i przyszłości właściwe zrozumienie procesów naturalnych, takich jak proces globalnych zmian klimatu ziemskiego.
Mikołaj Kopernik pomógł nam uświadomić sobie, że nasza Ziemia nie jest centrum Wszechświata, lecz jednym z członków Układu Słonecznego. Na bazie tej świadomości budowano w ostatnich latach również fizykę globalnego klimatu Ziemi. Założono przy tym, że cała energia wpływająca na obserwowane w latach 1860-1990 globalne ocieplenie pochodziła z „wnętrza” naszego Układu Słonecznego, a więc od Słońca i od samej Ziemi, wraz z jej mieszkańcami, czyli głównie od ludzkiej aktywności przemysłowej. Fakt, że dokładnie w tym samym okresie czasu miała miejsce „globalna” rewolucja przemysłowa, sugerował, że to właśnie my jesteśmy jednym z głównych sprawców obserwowanego ocieplenia powierzchni Ziemi.
Najnowsze badania teoretyczne fizyków i astrofizyków i obserwacje rozwoju wszystkich czynników fizycznych związanych z klimatem, prowadzone coraz intensywniej w ostatnim dwudziestoleciu, wykazują jednak bezsprzecznie, że ta czasowa korelacja pomiędzy globalnym ociepleniem a rewolucją przemysłową była jedynie dziełem przypadku. Okazuje się, że ilość energii, którą ludzkość dysponuje, jest znikomo mała w porównaniu do ilości energii w dyspozycji Natury (Kosmosu). Aby tą relację energetyczną poprawnie ocenić, potrzebny jest następny „przewrót myślowy”, podobny do „rewolucji kopernikańskiej”. Musimy zaakceptować fakt, że nasz Układ Słoneczny też nie jest energetycznym centrum Wszechświata, lecz jedynie jednym z członków olbrzymiej hierarchii kosmicznej obiektów takich jak grupy gwiazd, małe i duże galaktyki, aż do olbrzymich gromad galaktyk. Dopiero analiza relacji energetycznych w ramach tej całej hierarchii kosmicznej umożliwia nam poprawne zrozumienie przebiegu, a w tym co najważniejsze – prognozowanie na bliższą i dalszą przyszłość – naturalnych zmian globalnego klimatu.
Pierwszy i najważniejszy wniosek praktyczny z analizy badań teoretycznych i doświadczalnych jest następujący. Naturalne ocieplenie osiągnęło swoje teoretyczne maksimum w lecie 1990 i od tego czasu rozpoczęła się następna naturalna faza globalnego ochłodzenia. Początkowo w latach 1990-2003 była to raczej stagnacja jak wyraźnie odczuwalne ochłodzenie. Ostatnie kilka lat wykazują jednak już bezsprzecznie tendencje spadkowe globalnej temperatury Ziemi. To ochłodzenie będzie się nasilać przez następne pół wieku.
Zasoby energetyczne Ziemi nie wystarczą w żaden sposób na zrównoważenie tego naturalnego ochłodzenia. Musimy jak najszybciej zmienić nasze nastawienie do problemu „ludzkiej regulacji klimatu”, aby nie spowodować katastrofy energetycznej zwłaszcza w tych rejonach Ziemi, które z natury są zimniejsze niż reszta świata. Powinno się zrewidować plany finansowania przedsięwzięć dotyczących wychwytywania i magazynowania CO2 dla celu ochrony klimatu. W świetle wyników najnowszych badań fundusze przeznaczone na tego typu projekty lepiej skierować na infrastrukturę drogową, komunikacyjną i energetyczną.
Informacja EMI dla polityków, administracji państwowej, samorządowej, biznesu, mediów autorstwa dr P. Jakubowskiego http://www.naturics.de/